UW Warszawa i AWF Katowice najlepsze w AMP w pływaniu w Lublinie

UW Warszawa i AWF Katowice najlepsze w AMP w pływaniu w Lublinie

Uniwersytet Warszawski oraz Akademia Wychowania Fizycznego w Katowicach zwyciężyły w klasyfikacjach generalnych kobiet i mężczyzn Akademickich Mistrzostw Polski w pływaniu, które w niedzielę zakończyły się w Lublinie. Najlepszymi zawodnikami czempionatu studentów-pływaków na Lubelszczyźnie zostali Barbara Mazurkiewicz (UW Warszawa) i Kamil Sieradzki (AWF Katowice).

Po sobotnich biegach, gdzie zawodnicy „wykręcali” świetne czasy, z zaciekawieniem wyczekiwano startów z udziałem czołówki polskich pływaków. W niedzielę do gry włączyli się kadrowicze, którzy w sobotę wrócili z obozu przygotowawczego z Teneryfy. Faworyci błyskawicznie zaadaptowali się do warunków startowych, spokojnie przeszli eliminacje, a w finałach dali pokaz sporych możliwości.

Gospodarze nie mogli się doczekać startów Adeli Piskorskiej. Studentka Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, która w ubiegłym roku zdobyła trzy medale ME w Belgradzie, a w Paryżu zadebiutowała na igrzyskach olimpijskich, zwyciężyła w konkurencjach 100 m stylem grzbietowym i zmiennym. Jak sama przyznawała, bardzo cieszy ją każdy start w Lublinie i krążek zdobyty dla UMCS. 

– Na pewno chciałam jak najlepiej wypaść na tych zawodach. Ciężka była podróż, trafiliśmy na spore opóźnienie i praktycznie z samolotu ruszyliśmy do Lublina. Mało snu, ale warto startować na AMP-ach. To specyficzne zawody, można zobaczyć wiele znajomych twarzy i to bardzo fajne – komentowała Piskorska, która nie ukrywała radości, że w grudniu właśnie w Lublinie odbędą się mistrzostwa Europy. – To ogromne wyróżnienie. Każdy chciałby mieć takie zawody na swoim basenie treningowym.

Na wysokości zadania stanęli tez inni kadrowicze. Druga w finale 100 m stylem grzbietowym była Paulina Peda (AWF Katowice), wcześniej najlepsza na 50 m stylem motylkowym, a trzecia była Laura Bernat (UW Warszawa). Jednym z faworytów do zwycięstw w niedzielę w Lublinie był Ksawery Masiuk (Uniwersytet Warszawski). 20-latek – podobnie jak inni kadrowicze startujący w AMP-ach – późno w nocy przyleciał do Warszawy, a po podróży do Lublina spał nieco ponad trzy godziny. Masiuk, który w marcu zdominował Grand Prix w Oświęcimiu i zdobył aż cztery złota, mimo zmęczenia bez problemów przebrnął eliminacje. W finale 50 m stylem dowolnym zajął jednak dopiero czwarte miejsce. Złoto w nim zdobył Piotr Ludwiczak (Uniwersytet Kaliski). Z kolei w biegu o medale 100 m stylem grzbietowym lepszy od Masiuka był jego reprezentacyjny kolega, Jakub Majerski (AWF Katowice).

– Nawet przed startami nie jadłem śniadania, żeby zaoszczędzić czas na sen. Pierwszy raz jestem postawiony w takich warunkach, ale nie pływało się tak, jak przewidywałem – mówił Masiuk, dla którego był drugi start w AMP-ach. – Bardzo fajnie mi się pływa na zawodach akademickich. Jest luźniejsza atmosfera, każdy pływa, żeby dobrze się bawić. Nie robimy żadnych minimów, czasy nie wchodzą do rankingów. Praktycznie co roku mamy w Lublinie jakieś mistrzostwa Polski, więc dużo wspomnień mam z tym miastem. Za trzy tygodnie znów mamy MP, wrócę tutaj i pewnie znów będzie mi się dobrze pływało – dodał olimpijczyk z Paryża.

Wszyscy uczestnicy zawodów zgodnie podkreślali, że AMP w pływaniu to nie tylko świetna okazja do sprawdzenia sił w silnie obsadzonej stawce, ale przede wszystkim możliwość spotkań z kolegami czy koleżankami z wcześniejszych lat treningów i startów.

– Zdecydowanie można poczuć radość z pływania na AMP-ach. Bardzo lubię przyjeżdżać na te zawody, widzę starych znajomych, z którymi miło się zobaczyć od czasu do czasu. Na przestrzeni lat trochę nas ubyło i naprawdę fajnie tu przyjechać, i móc się cieszyć z pływania – mówiła Barbara Mazurkiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego, zwyciężczyni niedzielnego finału 100 m stylem klasycznym, która w lipcu ma zamiar wziąć udział w Letniej Uniwersjadzie w Berlinie, co będzie jej debiut na tej imprezie.

Uczestnicy AMP w pływaniu w Lublinie walczyli nie tylko o medale. Dla części z nich była to również szansa na zaprezentowanie aktualnej formy trenerom reprezentacji narodowej, którzy nieustannie obserwują rozwój zawodników będących w bezpośrednim zapleczu kadry.

– Można się przyjrzeć zawodnikom, którzy chcą dołączyć do grupy najlepszych pływaków w Polsce. To zaplecze liczy kilkadziesiąt osób, które mają realną szansę wejść do grupy szkolonej na najwyższym szczeblu – wskazywał Jakub Karpiński, szkoleniowiec AWF Katowice, pracujący również w szerokim sztabie seniorskiej reprezentacji Polski.

Podczas AMP 2025 w pływaniu w Lublinie wręczone zostały również memoriałowe nagrody przypominające o bohaterach AZS sprzed lat. Wyróżnienie im. Ewy Estreicher – pierwszej azetesiaczki z tytułem pływackiej mistrzyni Polski, dla najlepszej zawodniczki otrzymała Barbara Mazurkiewicz (UW Warszawa). Z kolei nagrodą im. Jerzego Iwanowa-Szajnowicza – polskiego i greckiego bohatera II wojny światowej, dla najlepszego zawodnika został uhonorowany Kamil Sieradzki (AWF Katowice), który wygrał finał 200 m stylem dowolnym.

Tradycyjnie podczas AMP wyłoniono też najlepsze uczelnie. U kobiet triumfował Uniwersytet Warszawski przed AWF Warszawa i AWF Katowice, a u mężczyzn zwyciężyła AWF Katowice przed UW Warszawa i UMCS Lublin.

– Bardzo się cieszę, że mogę reprezentować Uniwersytet Warszawski. Atmosfera w grupie mamy świetną, mamy wsparcie od AZS-u i uczelni. Naprawdę, są to świetne warunki do trenowania – zachwalała Barbara Mazurkiewicz z UW Warszawa.

– Dla zawodników z aspiracjami, którzy chcą się uczyć, wybór naszej uczelni to doskonała decyzja. Mamy bardzo dobrą współpracę pomiędzy uczelnią a klubem, jest kilka toków indywidualnego nauczania. Jest również Narodowa Akademicka Reprezentacja dla najlepszych zawodników. Miejscowo dysponujemy bardzo dobrą bazę do trenowania i regeneracji po treningach. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do dołączenia do nas – mówił z kolei trener Karpiński z AWF Katowice.

AMP w pływaniu, organizowane w Lublinie po raz siódmy na przestrzeni dekady, ponownie zakończyły się sukcesem. Przez dwa dni rywalizacji na torach pływalni Aqua Lublin oglądaliśmy blisko 1050 zawodników z 86 uczelni wyższych, wśród których nie brakowało olimpijczyków czy medalistów największych imprez. Niewykluczone, że to właśnie AMP-y i zdobyte na nich medale będą dla niektórych początkiem udanego sezonu i wstępem do wielkich karier.

– Myślę, że stanęliśmy na wysokości zadania. Chcę podziękować moim organizatorom, którzy współpracowali przy tym wydarzeniu, jak również Zarządowi Głównemu AZS, że ma zaufanie do nas i po raz kolejny dostaliśmy tę imprezę. Wydarzenie z pewnością nie odbyłoby się, gdyby nie wsparcie naszych partnerów – wyjaśniała Natalia Trybulska, sekretarz zarządu Klubu Środowiskowego AZS Lublin, organizatora Akademickich Mistrzostw Polski w pływaniu.

Projekt Akademickich Mistrzostw Polski współfinansowany ze środków jest Ministerstwa Sportu i Turystyki.