Andrzej Rzeszutek zajął 4. miejsce na trampolinie 1 m, a rodzeństwo Łukaszewiczów uplasowało się na 5. pozycji w skokach synchronicznych z wieży podczas mistrzostw Europy w skokach do wody. Zawodnicy Stali Rzeszów podtrzymali passę udanych występów w tureckiej Antalyi.

W piątym dniu imprezy Andrzej Rzeszutek przystąpił do obrony tytułu wywalczonego przed rokiem w Belgradzie na trampolinie 1 m. W eliminacjach cały czas utrzymywał się w ścisłej czołówce i poranne zmagania zakończył z notą 356.35 pkt na 4. lokacie.

Mistrzostwa Europy w skokach do wody są już za półmetkiem. Czwartego dnia zawodów w tureckiej Antalyi z dobrej strony pokazali się Robert Łukaszewicz oraz duet Aleksandra Błażowska/Kaja Skrzek. Nasz olimpijczyk zajął 7. miejsce w skokach z wieży, a zawodniczki Stali Rzeszów były 5. na trampolinie 3 m.

Błażowska i Skrzek w finale skoków synchronicznych do samego końca liczyły się w walce o podium. Przed ostatnią kolejką były piąte i miały zaledwie 4.8 pkt straty do trzeciej pary. Ostatecznie nie poprawiły już jednak swojej pozycji. Zawody zakończyły z notą 252.90 pkt, a do brązu zabrakło im równo 12 oczek.

W Antalyi trwają mistrzostwa Europy w skokach do wody. Podczas trzeciego dnia zawodów reprezentanci Polski dwukrotnie zajmowali miejsca w czołówce. Najpierw 6. pozycję w skokach synchronicznych z trampoliny 3 m wywalczył duet Kacper Lesiak/Andrzej Rzeszutek, a chwilę później 8. na wieży była Maria Łukaszewicz.

Lesiak i Rzeszutek przystępowali do rywalizacji w roli brązowych medalistów ubiegłorocznego czempionatu Starego Kontynentu w Belgradzie. Tym razem zawodnikom Stali Rzeszów nie udało się powtórzyć tego sukcesu, ale biało-czerwoni zaprezentowali się z dobrej strony.

Po czwartym miejscu w konkursie drużynowym, polscy skoczkowie do wody znów byli blisko medalu podczas mistrzostw Europy w Antalyi. Aleksandra Błażowska i Kacper Lesiak uplasowali się tuż za podium w konkursie skoków synchronicznych z trampoliny 3 m.

Do rywalizacji duetów mieszanych w mistrzostwach Europy biało-czerwoni przystąpili po raz czwarty i osiągnęli historyczny sukces. Oddali pięć solidnych, dobrze ocenionych skoków, które przełożyły się na łączną notę 260.40 pkt. To w ostatecznym rozrachunku dało im 4. pozycję.

Cztery medale - dwa srebrne i dwa brązowe - wywalczyli polscy pływacy podczas ostatniego dnia startów w Barcelonie. Tym samym biało-czerwoni zakończyli udział w cyklu Mare Nostrum. Teraz czeka ich dwutygodniowe zgrupowanie we francuskiej miejscowości Sete.

W czwartek dwa razy na drugim stopniu podium stanął Ksawery Masiuk. Najpierw zawodnik AZS UW wywalczył srebro na 50 m stylem grzbietowym. W finale uzyskał czas 24.84 i przegrał tylko z rekordzistą świata, Klimientem Kolesnikowem, który wyprzedził go o dziewięć setnych sekundy.

Reprezentanci Polski zajęli 4. miejsce w konkursie drużynowym, który zainaugurował tegoroczne mistrzostwa Europy w skokach do wody w Antalyi. Maria Łukaszewicz, Kaja Skrzek, Robert Łukaszewicz i Andrzej Rzeszutek do samego końca walczyli o medal, a do podium zabrakło im tylko kilku punktów.

Konkurencja drużynowa zadebiutowała na mistrzostwach Europy w 2010 roku, a w obecnej formule jest rozgrywana od czempionatu w Kijowie w 2019 roku. Dla biało-czerwonych ich występ w Gloria Sports Arena był jednak absolutnym debiutem na zawodach tej rangi. Historyczny występ zakończył się sukcesem. 

Już w czwartek w tureckiej Antalyi rozpocznie się pierwsza wielka impreza międzynarodowa sezonu letniego - mistrzostwa Europy w skokach do wody. Na starcie pojawi się sześcioosobowa reprezentacja Polski, która będzie chciała nawiązać do sukcesów z ubiegłorocznego czempionatu w Belgradzie.

Zmagania w stolicy Serbii były dla polskich skoków do wody historyczne. Biało-czerwoni wywalczyli aż trzy medale: Andrzej Rzeszutek został mistrzem Europy na trampolinie 1 m, Aleksandra Błażowska zdobyła srebro na tym samym przyrządzie, a duet Rzeszutka z Kacprem Lesiakiem dołożył brąz w skokach synchronicznych z trampoliny 3 m. Po pięćdziesięciu ośmiu latach Polacy znów pojawili się na podium tak wielkiej międzynarodowej imprezy.

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 21 maja 2025 roku odszedł Leszek Górski (1961 -2025) wybitny polski pływak, olimpijczyk i trener.
Był on jedną z najwybitniejszych postaci polskiego pływania lat 70. i 80. XX wieku, medalistą mistrzostw Europy oraz finalistą olimpijskim, który przez lata kariery sportowej i pracy szkoleniowej w znaczący sposób przyczynił się do rozwoju tej dyscypliny w Polsce.

Leszek Górski urodził się 19 sierpnia 1961 roku w Olsztynie. Uczęszczał do pierwszej w Polsce Szkole Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu, którą ukończył w 1980 roku. W trakcie kariery reprezentował barwy klubów m.in. Kormoran i SZS-AZS Olsztyn, a od 1981 roku był zawodnikiem WKS Śląsk we Wrocławiu. Specjalizował się w stylu zmiennym.

Nasi pływacy kontynuują przygotowania do najważniejszych imprez sezonu letniego. Po startach w Monako, przenieśli się na kolejne zawody z cyklu Mare Nostrum do Barcelony i już pierwszego dnia wywalczyli trzy medale. Na podium stanęli Ksawery Masiuk, Piotr Ludwiczak i Dawid Wiekiera.

Najwyżej sklasyfikowany był Masiuk, który zdobył srebro na dystansie 100 m stylem grzbietowym. Reprezentant AZS UW ponownie skonfrontował się z Klimientem Kolesnikowem, z którym toczył zacięte pojedynki w trakcie ostatniego weekendu. Tym razem to Rosjanin startujący pod neutralną flagą okazał się nieznacznie lepszy. Uzyskał czas 53.91 i wyprzedził naszego zawodnika o trzydzieści cztery setne sekundy.

Waterpoliści Neptuna Łódź zwyciężyli w turnieju finałowym mistrzostw Polski w piłce wodnej drużyn do lat 17. W Akademickim Centrum Sportowo-Dydaktycznym Politechniki Łódzkiej wygrali cztery spotkania, wyprzedzając w końcowej klasyfikacji drużyny z Warszawy i Bytomia.

W kadrze Neptuna pojawiło się wielu młodych zawodników, którzy już w ubiegłym roku świętowali złote medale w tej kategorii wiekowej, a w tym sezonie grali w barwach swojej drużyny w Ekstraklasie – między innymi Miłosz Janicki, Adrian Pawlak, Błażej Stasiak czy bramkarze Igor Michalski i Albert Stanowski. Doświadczeni łodzianie rozpoczynali zatem zmagania w roli faworytów i nie zawiedli gorąco dopingującej publiczności w Zatoce Sportu.

Strony