Kolejne złoto w Grecji! Piotr Woźniak powtórzył sukces klubowego kolegi

Kolejne złoto w Grecji! Piotr Woźniak powtórzył sukces klubowego kolegi

Tegoroczne mistrzostwa Europy juniorów na wodach otwartych bez wątpienia przejdą do historii polskiego pływania! Drugiego dnia zawodów na greckiej wyspie Korfu cieszyliśmy się z drugiego złotego medalu naszego reprezentanta. Po sukcesie Bartosza Kapały, tym razem na najwyższym stopniu podium stanął Piotr Woźniak.

Kapała w wyścigu na 7,5 km zrealizował swoje założenia i w efektowny sposób sięgnął po krążek z najcenniejszego kruszcu. – Miałem plan płynąć za liderami, trzymać się ich i przyspieszyć przed metą. Jestem bardzo szczęśliwy, że to zadziałało tak dobrze – mówił zawodnik Kormorana Olsztyn po wyjściu z wody. - Nie spodziewałem się złota, ani jakiegokolwiek medalu. Chciałem po prostu popłynąć w tym wyścigu najlepiej, jak potrafię. Wspaniale, że tak to się wszystko skończyło – opowiadał.

Piątkowy triumf klubowego kolegi pokazał czekającemu na start na 10 km Piotrowi Woźniakowi, że nie ma rzeczy niemożliwych. Zwłaszcza, że kolejny podopieczny Tomasza Grabysy i Agnieszki Kozłowskiej miał podobny plan na rozegranie rywalizacji, która rozpoczęła się w sobotni poranek.

- Planowałem pozostać nieco w tyle, dotrzymać kroku innym i dać z siebie wszystko na finiszowym sprincie – zdradził po wyścigu, który rozpoczął jednak z bardzo dużym animuszem. Na pierwszym z sześciu okrążeń był najszybszy, wyprzedzając Włocha Pasquale Giordano o ponad cztery sekundy. Dopiero później przyczaił się za rywalami i czekał na odpowiedni moment do ataku. Na ostatniej pętli rzucił się w pościg za Vincenzo Caso oraz Linusem Schwedlerem.

- Widziałem, że jeden z Włochów wychodzi na prowadzenie, także Niemiec zaatakował. Starałem się płynąć z nimi. Potem naprawdę dałem z siebie wszystko na ostatnich metrach i jestem bardzo szczęśliwy, że to ja najszybciej dotknąłem tablicy – wspominał w wypowiedzi dla Europejskiej Federacji Pływackiej (European Aquatics). Na trasie Woźniak uzyskał czas 1:54:17.1 i wyprzedził swoich najgroźniejszych rywali o niespełna sekundę.

- To był bardzo trudny wyścig. W niektórych zakrętach otrzymałem mnóstwo ciosów, ale mimo to wytrzymałem i starałem się skupić na pływaniu. Ten złoty medal wiele dla mnie znaczy. Kiedy na niego patrzę, wiem, że cała moja ciężka praca była tego warta – dodał nasz zawodnik.

Wyniki MEJ na 10 km:
1. Piotr Woźniak (Polska)   1:54:17.1
2. Vincenzo Caso (Włochy)   1:54:17.4
3. Linus Schwedler (Niemcy)   1:54:17.8

Mistrzostwa Europy juniorów zakończą się w niedzielę. Ostatniego dnia zawodów zostaną rozegrane jeszcze wyścigi sztafet 4x1250 m. Na tym dystansie nie zobaczymy już jednak reprezentantów Polski, którzy w tym momencie zajmują 2. miejsce w klasyfikacji medalowej, ustępując tylko Węgrom.