Piłkarze wodni AZS UW odebrali złote medale MP. Przez ligowy triumf do kadry narodowej

Piłkarze wodni AZS UW odebrali złote medale MP. Przez ligowy triumf do kadry narodowej

Reprezentacyjna Sala Złota Pałacu Kazimierzowskiego zwykle jest miejscem uroczystych spotkań z gośćmi honorowymi władz Uniwersytetu Warszawskiego. W środę, 7 czerwca właśnie w takiej roli wystąpili piłkarze wodni tamtejszego AZS-u, którzy kilka dni wcześniej wywalczyli tytuł mistrza Polski za sezon 2022/23.



Piękne medale, starannie ułożone na suknie, błyszczały w promieniach zachodzącego czerwcowego słońca, które wpadało do tej klimatycznej sali przez obszerne, trzymetrowe okna. Grupa młodych, uśmiechniętych, ale i przejętych mężczyzn w skupieniu wysłuchiwała przemówienia Jego Magnificencji, Rektora Uniwersytetu Warszawskiego, Profesora dr. hab. Alojzego Nowaka. - Cieszę się, że mogę Was tu powitać i pogratulować Wam wspaniałego sukcesu sportowego. Jestem dumny, że udaje Wam się łączyć naukę ze sportem na tak wysokim poziomie. Obyście z sukcesami szli drogą, wyznaczoną przez obecne tu mistrzynie - powiedział Rektor, a jednicześnie Prezes Zarządu Głównego AZS. Wypowiadając te słowa spojrzał na Otylię Jędrzejczak i Dorotę Idzi. Pierwsza to mistrzyni i dwukrotna wicemistrzyni olimpijska w pływaniu. Druga ma na koncie 6 medali mistrzostw świata w pięcioboju nowoczesnym, w tym ten z najcenniejszego kruszcu.

Złote krążki efektownie wyglądały na tle zielonych koszulek AZS-iaków. - Przed sezonem nie zakładaliśmy,  że zdobędziemy złoto, a więc sukces przerósł nasze oczekiwania - przyznał kapitan drużyny, Krzysztof Kiljan. - Mieliśmy lepsze i gorsze momenty. A maj był bardzo intensywny, bo po kolei rywalizowaliśmy z czterema najgroźniejszymi ekipami. Skończyliśmy sezon z zaledwie jedną porażką. To świadczy o naszej determinacji i wyrównanym składzie. Ci, którzy wchodzą z ławki często potrafią wnieść coś nowego, każdy gra nieco inaczej. W tym roku przeorganizowaliśmy naszą obronę. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo rywalom w meczach z nami trudno było zdobywać bramki. Z naszej drużyny do reprezentacji jest powołanych trzech zawodników. Oczywiście będziemy im kibicować - dodał.

Dumny ze swoich zawodników był trener Marcin Bar. - Ta drużyna to mieszanka młodości z doświadczeniem. I taki skład sprawdza się najlepiej - stwierdził młody szkoleniowiec. - Trudno jednoznacznie kogoś wyróżnić za ten sezon, ale na pewno cieszę się z postawy młodych zawodników, którzy wnieśli do zespołu bardzo wiele. Wszyscy stanęli na wysokości zadania. Czujemy wsparcie Uniwersytetu, chociażby w kwestii dostępu do basenu. Nie każda drużyna w kraju ma taki komfort. Roszady w zespole na pewno bedą, ale mam nadzieję, że uda nam się obronić tytuł - zakończył.

Zalety piłki wodnej wymieniała prezes Polskiego Związku Pływackiego, Otylia Jędrzejczak. - To niezwykle efektowna dyscyplina. W takim meczu dzieje się naprawdę wiele. Wszystkich zachęcam, żeby udali się na pływalnię wtedy, gdy rozgrywane są mecze. To dyscyplina drużynowa, a więc za wielkimi emocjami idą też niemałe koszty. Wierzę jednak, że przy wsparciu Polskiej Grupy Energetycznej uda nam się zrealizować pewne założenia. A może pojawią się kolejni partnerzy, którzy zdecydują się wspomóc ten piękny sport. Mamy już dobre drużyny młodzieżowe. To pokazuje, że młodzi waterpoliści są gotowi na solidną walkę w dużych imprezach. Jeśli uda nam się rozwijać tę dyscyplinę i kluby, to może profesjonalna liga będzie w przyszłości bardzo dobrym rozwiązaniem - powiedziała mistrzyni olimpijska z 2004 roku.