Polacy na 16. miejscu w mistrzostwach Europy do lat 17

Reprezentacja Polski U-17 w piłce wodnej zakończyła już swój udział w mistrzostwach Europy, które odbywają się w tureckiej Manisie. Podopieczni Marcina Bara i Nikity Czupryny stoczyli kilka zaciętych bojów, ale po przegranej z Ukrainą zostali sklasyfikowani na 16. pozycji.

Biało-czerwoni stracili szansę na grę o ćwierćfinał po mecz z gospodarzami. Turcy od początku narzucili swoje warunki i już po dwóch kwartach prowadzili 10:3. Zdecydowanie najlepsza w naszym wykonaniu była trzecia odsłona, która rozpoczęła się od trafień Wiktora Staniszewskiego, Jakuba Błocha i Pawła Bronieckiego. Ostatecznie Polacy wygrali tę cześć 5:3, ale w kolejnej kwarcie Turcy postawili kropkę nad „i” – w całym spotkaniu wygrywając 17:8.

Polska – Turcja 8:17 (1:4, 2:6, 5:3, 0:4)

Bramki dla Polski: Wiktor Staniszewski (4), Paweł Broniecki (2), Jakub Błoch, Bartosz Grabiński

Rywalizację w grupie kończyła konfrontacja z Rumunami. Mecz nie zaczął się po myśli Polaków, którzy po pierwszej akcji drugiej kwarty przegrywali już nawet 1:4. Wtedy nasi waterpoliści wzięli się jednak do odrabiania strat - po dwóch bramkach Staniszewskiego i jednej Bartosza Grabińskiego doprowadzili do remisu. W kolejnych minutach trwała wymiana ciosów. Na 22 sekundy przed końcem fantastyczne trafienie zanotował Bartosz Grabiński i wydawało się, że w regulaminowym czasie gry będzie remis. Ostatnie słowo należało jednak do naszych rywali, którzy 15 sekund później zdobyli zwycięską bramkę.

Polska – Rumunia 8:9 (1:3, 2:1, 2:1, 3:4)

Bramki dla Polski: Wiktor Staniszewski (2), Bartosz Grabiński (2), Aleksander Pyrek (2), Jakub Błoch, Piotr Kędzior

Następnie biało-czerwoni rozpoczęli batalię o miejsca 13-16. Ich pierwszymi rywalami byli Gruzini. Znów to nasi rywale lepiej weszli w mecz i budowali swoją przewagę. W trzeciej kwarcie prowadzili już 8:3. Wtedy podopieczni Marcina Bara i Nikity Czupryny rozpoczęli szaloną pogoń. Sygnał do walki tuż przed końcową syreną w trzeciej części gry dał Piotr Kędzior. W czwartej kwarcie niemal wszystkie straty udało się odrobić. Zrobiło się 10:11, a w ostatniej akcji Polacy mieli nawet szansę wyrównać. Ostatecznie Gruzini wyszli jednak z tej sytuacji cało i mogli świętować zwycięstwo. 

Polska – Gruzja 10:11 (1:1, 1:3, 2:4, 6:3)

Bramki dla Polski: Bartosz Grabiński (4), Piotr Kędzior (3), Wiktor Staniszewski, Kajetan Grabiński, Aleksander Pyrek

W ostatnim meczu w Manisie rywalami Polaków byli Ukraińcy. Niestety, tym razem również to oni zanotowali lepszy start i praktycznie przez całe spotkanie kontrolowali sytuację. Najciekawiej zrobiło się na trzy minuty przed końcem, gdy Oliwier Bańkowski zdobył bramkę w przewadze, a tablica wyników pokazała rezultat 10:11. Niestety, w kolejnej akcji Oktawian Wekliuk wykazał się skutecznością, a wynik na 10:13 ustalił Jurij Czyżuk. 

Polska – Ukraina 10:13 (1:3, 3:4, 4:4, 2:2)

Bramki dla Polski: Jakub Błoch (4), Aleksander Pyrek (2), Piotr Kędzior (2), Oliwier Bańkowski, Bartosz Grabiński