Ekstraklasa: Nekera AZS UW Waterpolo dwa kroki od obrony tytułu. Zacięte spotkania w Ostrowcu i Szczecinie
Ekstraklasa: Nekera AZS UW Waterpolo dwa kroki od obrony tytułu. Zacięte spotkania w Ostrowcu i Szczecinie
Zdecydowane zwycięstwo Nekera AZS UW nad Waterpolo Poznań przybliżyło zawodników ze stolicy do obrony tytułu mistrzów Polski w sezonie 2023/2024. Z kolei w spotkaniach Ekstraklasy w piłce wodnej, które odbyły się w Ostrowcu Świętokrzyskim i Szczecinie, o triumfie decydowała jedna bramka.
Poznaniacy w Termach Maltańskich nie znaleźli recepty na złotych medalistów poprzednich rozgrywek. Najlepszym graczem warszawian został Andrzej Maciejewski, który cieszył się z aż siedmiu trafień. To właśnie on zdobył pierwszą i ostatnią bramkę w całym meczu, prowadząc swój zespół do okazałego zwycięstwa 19:7. Dzięki temu drużyna Nekera AZS UW Waterpolo powróciła na prowadzenie w ligowej tabeli.
Podopieczni Marcina Bara są teraz w komfortowej sytuacji. W maju czekają ich mecze z łódzkimi drużynami: Neptunem i ŁSTW. Zwycięstwa w obu tych starciach, w których będą faworytami, pozwolą im drugi rok z rzędu sięgnąć po trofeum.
Dużo bardziej wyrównane było spotkanie Arkonii Szczecin z Alfą Gorzów Wielkopolski. Gospodarzom niewiele zabrakło do sprawienia sporej niespodzianki. W trzeciej kwarcie prowadzili nawet 4:2 i byli na dobrej drodze do zwycięstwa. Wtedy sygnał do walki podopiecznym Marcina Czapli dał Bartosz Szymański. Dwie bramki zdobyte przez gracza Alfy w odstępie minuty sprawiły, że na tablicy wyników znów był remis.
Gorzowianie kontynuowali dobrą passę po przerwie, dokładając trzy trafienia. Wydawało się, że wyraźnie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale gracze Arkonii nie zwiesili głów i doprowadzili do ciekawej końcówki. Dwa trafienia Patryka Paszuka sprawiły, że na 37 sekund przed końcem gospodarze przegrywali tylko 6:7 i mieli nawet szansę na doprowadzenie do remisu. Ostatnią akcję zakończyli jednak niecelnym rzutem.
Następnego dnia doszło do starcia dwóch drużyn z dołu tabeli. W Ostrowcu Świętokrzyskim gracze KSZO i Neptun Uniwersytet Łódzki stworzyli emocjonujące widowisko. Pierwsi prowadzenie objęli goście. Najpierw do siatki trafił Mateusz Ciuła, a później Levente Stępiński. Gospodarze zdążyli wyrównać jeszcze w pierwszej kwarcie za sprawą skutecznych rzutów Daniela Idzikowskiego i Jana Wiśniewskiego.
Kolejne fragmenty meczu przyniosły zaciętą walkę o każdą bramkę. Przed ostatnią kwartą KSZO wygrywało 8:7. Podopieczni Roberta Serwina zdołali podwyższyć prowadzenie na niespełna pięć minut przed końcową syreną za sprawą Kajetana Grabińskiego i Alana Rusewicza. Waterpoliści Neptuna próbowali odrabiać straty, ale o sukcesie gospodarzy przesądziło trafienie Alana Rusewicza na 11:9. Chwilę później wynik ustalił najskuteczniejszy w drużynie gości Jahor Szulha, który razem z Grabińskim otrzymał tytuł MVP. Tym samym KSZO odniosło pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w rozgrywkach Ekstraklasy.
Kolejna seria gier odbędzie się w dniach 27-28 kwietnia. Na ten weekend zaplanowano aż pięć spotkań. Cztery z nich odbędą się w Łodzi, gdzie Neptun i ŁSTW będą podejmować Akronię oraz Alfę. Z kolei w Gliwicach Job Center Mega-Invest Poland WTS Polonia Bytom zmierzy się z Waterpolo Poznań.