Ekstraklasa: Widowisko w Łodzi dla gospodarzy
Ekstraklasa: Widowisko w Łodzi dla gospodarzy
Za nami pierwsza runda Ekstraklasy w piłce wodnej. W najciekawszym z trzech spotkań inaugurujących walkę o mistrzostwo Polski w sezonie 2024/2025 gracze ŁSTW Politechnika Łódzka okazali się lepsi od waterpolistów Job Center Mega-Invest Poland WTS Polonii Bytom, wygrywając jedną bramką.
Rozgrywki rozpoczęły się od starcia Waterpolo Poznań z Arkonią Waterpolo Szczecin. Przed meczem w przebudowanej po poprzednim sezonie drużynie gospodarzy doszło do jeszcze jednej niespodziewanej zmiany. Pod nieobecność podstawowego golkipera Pawła Handze między słupkami musiał stanąć doświadczony gracz z pola i prezes klubu – Tomasz Różycki. Bramki zespołu gości strzegł Michał Diakonów, więc od samego początku kibice mogli śledzić ciekawą rywalizację dwóch bardzo doświadczonych graczy.
Spotkanie lepiej rozpoczęła Arkonia. Po trafieniach Jakuba Banaszka, Daniela Sochackiego i Bartosza Szymańskiego goście wygrali pierwszą kwartę 3:0. W drugiej poznaniacy rzucili się do odrabiania strat. Już na początku do bramki swojej byłej drużyny trafił Dominik Kuźmińczuk. Później dobra postawa Różyckiego i skuteczność Adama Ptasznika pozwoliły gospodarzom złapać kontakt. Przy stanie 3:4 znów lepiej zagrała Arkonia i już nie oddała prowadzenia. Ostatecznie zwyciężyła 10:6 i zapisała na swoim koncie pierwsze ligowe punkty. Najlepszymi graczami swoich zespołów zostali wybrani Filip Borek i Wojciech Biegała.
W sobotni wieczór doszło do hitu pierwszej kolejki. W Akademickim Centrum Sportowo-Dydaktycznym Politechniki Łódzkiej wzmocniona drużyna ŁSTW podejmowała medalistów poprzednich rozgrywek – Polonię Bytom. Goście fantastycznie rozpoczęli walkę w Zatoce Sportu. Po zaledwie pięciu minutach prowadzili już 5:0.
Podopieczni Edwarda Kujawy nie mieli zamiaru się poddawać i na początku trzeciej części gry doprowadzili do remisu 7:7. Bytomianie w tej sytuacji świetnie zareagowali i jeszcze w tej samej kwarcie wrócili na wyraźne prowadzenie (12:9). Wtedy świetną serię złapali łodzianie, zdobywając pięć bramek z rzędu. Dwa trafienia zanotował Aleksander Pyrek, kolejne dołożyli Maciej Kozera, Jan Oleksów oraz Stefan Naćuk i zrobiło się 14:12. Zacięta walka trwała już do końca, goście mieli nawet w ostatniej akcji szansę na remis, ale nie wykorzystali jej i całe spotkanie zakończyło się wynikiem 16:15 dla ŁSTW. Tytuł MVP trafił do Stefana Tomicevicia (ŁSTW) i Mateusza Bomby (Polonia).
W niedzielę trzy punkty wywalczyli obrońcy tytułu, Nekera AZS UW Waterpolo. Stołeczna drużyna wybrała się do Ostrowca Świętokrzystkiego na starcie z KSZO i zwyciężyła 13:8. Goście objęli prowadzenie pod koniec pierwszej kwarty po golach Maksymiliana Krakowiaka i Andrzeja Maciejewskiego, później systematycznie powiększali przewagę, a sukces przypieczętował pozyskany z Polonii Bytom Aleksander Ozga – wybrany zresztą najlepszym graczem w swoim zespole. Wyróżnienie wśród walczących dzielnie przez cały mecz gospodarzy trafiło za to do debiutującego w Ekstraklasie Franciszka Gutkowskiego
Mecz pomiędzy Neptunem Uniwersytet Łodzki i Alfą Gorzów Wielkopolski został przełożony na przyszły rok i będzie rozegrany pod koniec rozgrywek. Natomiast kolejna runda rozgrywek odbędzie się już za dwa tygodnie. W dniach 19-20 października planowanych jest aż pięć spotkań – w tym bardzo ciekawie zapowiadające się starcie Alfa Gorzów Wielkopolski – Nekera AZS UW Waterpolo.