Mare Nostrum: Cztery medale na zakończenie. Czas na zgrupowanie

Cztery medale - dwa srebrne i dwa brązowe - wywalczyli polscy pływacy podczas ostatniego dnia startów w Barcelonie. Tym samym biało-czerwoni zakończyli udział w cyklu Mare Nostrum. Teraz czeka ich dwutygodniowe zgrupowanie we francuskiej miejscowości Sete.

W czwartek dwa razy na drugim stopniu podium stanął Ksawery Masiuk. Najpierw zawodnik AZS UW wywalczył srebro na 50 m stylem grzbietowym. W finale uzyskał czas 24.84 i przegrał tylko z rekordzistą świata, Klimientem Kolesnikowem, który wyprzedził go o dziewięć setnych sekundy.

Kilkadziesiąt minut później nasz reprezentant sprawdził się na czterokrotnie dłuższym dystansie. Na półmetku wyścigu był dopiero 5., ale zostawił sobie sporo sił na drugą część dystansu i po dobrym finiszu znów wskoczył na 2. miejsce. Zanotował rezultat 2:00.71. Zdecydowanie najszybszy okazał się natomiast Jan Cejka z Czech (1:58.15).

Kolejny tego dnia medal dla polskiej kadry w stylu grzbietowym zdobyła Adela Piskorska. Pływaczka AZS UMCS Lublin dystans 100 metrów pokonała w 1:00.64 i stanęła na najniższym stopniu podium. Przed ubiegłoroczną mistrzynią Europy znalazły się jedynie Anastasya Gorbenko z Izraela (59.25) oraz Ingrid Wilm z Kanady (1:00.18).

Z brązu cieszył się również Kamil Sieradzki. Reprezentant AZS AWF Katowice bardzo dobrze radził sobie w rywalizacji na 100 m stylem dowolnym od rana. Już w eliminacjach zanotował czas 49.54, dzięki czemu wszedł do finału na 2. lokacie. Kilka godzin później był tylko nieznacznie wolniejszy (49.58). Ciekawą walkę o zwycięstwo stoczyli Duncan Scott i Manuel Frigo. Obu na mecie dzieliła tylko setna sekundy – złoto z wynikiem 49.28 zdobył Brytyjczyk, a srebro trafiło do Włocha.

W ścisłej czołówce można było znaleźć również naszych żabkarzy. W finale mężczyzn na dystansie 100 metrów Dawid Wiekiera z AZS Politechniki Opolskiej uzyskał 1:00.87 i zajął 6. pozycję. Wygrał mistrz olimpijski z Paryża, Nicolo Marinenghi (1:00.01), który wyprzedził kolejnego Włocha, Ludovico Vibertiego oraz Ilję Szymanowicza.

Mocno obsadzone były kobiece konkurencje w stylu klasycznym. W rywalizacji na 50 metrów w najlepszej ósemce eliminacji znalazły się Barbara Mazurkiewicz (31.28) i Dominika Sztandera (31.31). W sesji popołudniowej szybsza była ta druga. Zawodniczka Juvenii Wrocław zanotowała wynik 31.33, wyprzedzając reprezentacyjną koleżankę z AZS UW o jedną setną sekundy. Złoto zgarnęła Anna Elendt z Niemiec, a na kolejnych medalowych miejscach znalazły się Benedetta Pilato oraz Julija Jefimowa.

Obie Polki sprawdziły się jeszcze rano na dystansie 200 metrów. Sztandera finiszowała na 12. lokacie (2:33.99), a Mazurkiewicz na 17. (2:38.13). 

Dwoje naszych zawodników wystąpiło w finałach B. Na 11. miejscu w klasyfikacji końcowej 100 m stylem motylkowym uplasowała się ostatecznie Zuzanna Famulok. Pływaczka AZS AWF Katowice rano uzyskała 1:00.13 i do najlepszej ósemki zabrakło jej tylko osiemnastu setnych sekundy. Z kolei w popołudniowym wyścigu zanotowała czas 1:00.60 i na mecie była trzecia.

Autorem 10. pozycji na 50 m stylem motylkowym był za to Karol Ostrowski. W finale B od zawodnika MKP Szczecin, który jedną długość basenu pokonał w 24.22, szybszy był jedynie Argentyńczyk Ulises Cazau. Rano Ostrowski spróbował swoich sił również na 100 m stylem dowolnym, kończąc zmagania na 18. lokacie (50.56).

Swój udział w mitingu w stolicy Katalonii na etapie eliminacji zakończyli jeszcze Wiktoria Guść z MKP Szczecin (18. na 200 m stylem dowolnym), Aleksandra Knop z UKS 190 Łódź (12. na 400 m stylem zmiennym), Piotr Ludwiczak z Włókniarza Kalisz (17. na 50 m stylem grzbietowym oraz 31. na 100 m stylem dowolnym), a także zawodnicy, którzy ostatecznie wycofali się z finałów B: Laura Bernat z AZS UMCS Lublin (14. na 100 m stylem grzbietowym) i Jan Kałusowski z Trójki Łódź (9. na 100 m stylem klasycznym).

Po rywalizacji w Barcelonie do zakończenia tegorocznego cyklu Mare Nostrum brakuje już tylko jednych zawodów. Teraz pływacy przeniosą się do Canet-en-Roussillon. Tam reprezentantów Polski już nie będzie – biało-czerwoni przenoszą się na dwutygodniowe zgrupowanie do nadmorskiej miejscowości Sete we Francji.