MEJ na wodach otwartych: Wysokie lokaty biało-czerwonych!
MEJ na wodach otwartych: Wysokie lokaty biało-czerwonych!
Reprezentacja Polski zakończyła zmagania w mistrzostwach Europy juniorów w pływaniu na wodach otwartych. W wyścigu na 7,5 km szóste miejsce zajął Piotr Woźniak, a na olimpijskim dystansie 10 km w ścisłej czołówce znaleźli się Krzysztof Chmielewski i Klaudia Tarasiewicz.
W piątkowe popołudnie Piotr Woźniak, Jakub Rynkiewicz i Jerzy Laryś ruszyli do walki w kategorii wiekowej 16- i 17-latków. Najlepiej poradził sobie ten pierwszy. Zawodnik Kormorana Olsztyn przez większą część wyścigu płynął w górze stawki i do mety dopłynął na 6. pozycji. Dystans 7,5 km pokonał w czasie 1:36:40.1.
- Trudno się płynęło. Fale wszędzie uderzały i chcąc wziąć oddech, brało się też od razu wodę. Cały czas trzymałem się komuś w nogach i cały czas się z kimś ścigałem. Warto było – mówił po wyścigu Woźniak.
Na 17. miejscu sklasyfikowany został Laryś (IUKS Muszelka Warszawa), a 36. był Jakub Rynkiewicz (AZS UMCS Lublin).
- Warto zwrócić uwagę, że dla Erika (Majora – przyp. red.), Piotrka i Kuby był to debiut na otwartych wodach w imprezie tej rangi. Jurek natomiast startował z rocznikiem rok starszym, co również ma znaczenie w ocenie całości występu – komentował występ naszych zawodników kierownik ekipy, Tomasz Pąchalski.
Z kolei w sobotę troje naszych reprezentantów wskoczyło do wody, by powalczyć o medale na dystansie 10 km. Wśród kobiet zaprezentowała się Klaudia Tarasiewicz. Zawodniczka MKP Szczecin zajęła 5. miejsce, notując rezultat 1:59:25.8.
- Było wiele różnych sytuacji nie do przewidzenia. Praktycznie każde kółko wyglądało zupełnie inaczej. Cieszę się, że miałam sporo szczęścia i słyszałam doping – czy to w strefie karmienia czy na lądzie – relacjonowała Polka.
W czołówce znaleźli się też Krzysztof Chmielewski z Muszelki Warszawa (6. miejsce) i Szymon Kapała z Kormorana Olsztyn (12. lokata). Chmielewski uzyskał czas 1:48:40.4, a Kapała przepłynął 10 kilometrów w 1:52:43.5.
- Jest kilka rzeczy, które można poprawić. Warunki były bardzo trudne, fale były ogromne, ale udało się ukończyć wyścig i jestem zadowolony – stwierdził Kapała.
Wcześniej 6. miejsce na dystansie 5 km zajął najmłodszy w naszej kadrze Erik Major.