Nieudany poranek polskich pływaków. Wielkie emocje w weekend?

Po środowej wieczornej sesji, w której Krzysztof Chmielewski zajął czwarte miejsce w finale na dystansie 200 metrów stylem motylkowym, niestety w czwartek nie zobaczymy ani jednego reprezentanta Polski. Trójka biało-czerwonych odpadła bowiem w eliminacjach.

Poranna sesja rozpoczęła się od dystansu 200 metrów stylem grzbietowym kobiet z udziałem dwóch reprezentantek Polski – Laury Bernat i Adeli Piskorskiej. Niestety, obie zawodniczki przypłynęły w swoich seriach na ósmych pozycjach. Finalnie nieco lepsza była Piskorska, która zajęła w eliminacjach dwudzieste piąte miejsce, a tuż za nią była Bernat. Obie Polki nie zdołały awansować do półfinału.

Trzecim reprezentantem biało-czerwonych w czwartkowej porannej sesji był Piotr Ludwiczak, rywalizujący na dystansie 50 metrów stylem dowolnym. Polak walczył bardzo ambitnie, ale też nie dostał się do półfinału, zajmując miejsce w środku stawki – trzydzieste piąte na siedemdziesięciu trzech uczestników.

W wieczornej sesji zabraknie zatem reprezentantów Polski, ale to jeszcze nie koniec emocji, bo przed nami jeszcze przynajmniej dwie szanse na wysokie lokaty Polaków w igrzyskach. W piątek odbędą się eliminacje na dystansie 100 metrów stylem motylkowym z udziałem Jakuba Majerskiego i sztafeta mieszana 4x100 metrów stylem zmiennym, natomiast w sobotę na swoim koronnym dystansie – pięćdziesięciu metrach dowolnym – popłynie Katarzyna Wasick, a także obie polskie sztafety 4x100 metrów stylem zmiennym.