Podtrzymać dobrą passę. Polacy powalczą w finale Pucharu Europy
Podtrzymać dobrą passę. Polacy powalczą w finale Pucharu Europy
Klaudia Tarasiewicz, Bartosz Kapała i Piotr Woźniak prosto z Barcelony przenieśli się do chorwackiej miejscowości Razanac, gdzie już w sobotę odbędzie się finał tegorocznego Pucharu Europy w pływaniu na wodach otwartych. Po udanym starcie w stolicy Katalonii biało-czerwoni spróbują podtrzymać dobrą passę.
Tarasiewicz przed tygodniem po raz kolejny udowodniła, że w 2025 roku na dobre wskoczyła do międzynarodowej czołówki open water. W Port Vell zawodniczka MKP Szczecin odniosła efektowne zwycięstwo, pokonując między innymi medalistkę mistrzostw świata w Singapurze, Lisę Pou.
W Razanacu obie skonfrontują się ponownie, ale będą też musiały uważać na mocne rywalki. Obok nich do rywalizacji przystąpią chociażby tegoroczna mistrzyni Europy na 10 km Viktoria Mihalyvari-Farkas z Węgier oraz brązowa medalistka z tego samego wyścigu, Niemka Lea Boy. Na liście startowej można znaleźć również bardzo utalentowaną Brytyjkę, Amelie Blocksidge – złotą medalistkę juniorskiego czempionatu Starego Kontynentu na 1500 m stylem dowolnym.
Ciekawie zapowiada się też wyścig mężczyzn z udziałem będących w dobrej dyspozycji reprezentantów Kormorana Olsztyn. Przed tygodniem w Barcelonie Bartosz Kapała zajął 7. miejsce i wygrał klasyfikację juniorów, a Piotr Woźniak dopłynął do mety z 11. wynikiem. Wygrał David Betlehem z Węgier. Brązowy medalista olimpijski będzie faworytem również w sobotę.
W klasyfikacji generalnej przed ostatnimi zawodami cyklu Klaudia Tarasiewicz plasuje się na 3. pozycji, ex aequo z Włoszką Iris Menchini. Obie mają po 1600 punktów i tracą zaledwie sto „oczek” do Giulii Berton. Na wyraźnym prowadzeniu w zestawieniu jest wspomniana wcześniej Pou. Reprezentantka Monako zgromadziła do tej pory 2750 punktów.
Wśród mężczyzn prowadzi Fabio Dalu (2050 pkt). Włoski pływak nieznacznie wyprzedza swojego rodaka, Andreę Filadelliego (2000 pkt). Trzeci jest Sacha Velly z Francji, który jednak nie zdecydował się na start w sobotnim finale cyklu.
Początek zmagań na 10 km został zaplanowany na godzinę 9:00. Wtedy do walki ruszą panowie. Do startu w Razanacu zgłosiło się trzydziestu siedmiu przedstawicieli trzynastu ekip narodowych. Dziesięć minut później rozpocznie się wyścig kobiet z udziałem dwudziestu sześciu zawodniczek reprezentujących w sumie jedenaście krajów.