Już w pierwszym dniu letnich mistrzostw Stanów Zjednoczonych w pływaniu świetną dyspozycją popisała się Justina Kozan. Reprezentantka Polski wygrała zmagania na dystansie 200 m stylem zmiennym i wyraźnie poprawiła rekord naszego kraju, który od 17 lat należał do Katarzyny Baranowskiej.

Kozan, trenująca na co dzień na Uniwersytecie Południowej Kalifornii (uczelni, której barwy reprezentują też między innymi bracia Chmielewscy), przebojem weszła do kadry Polski podczas tegorocznych młodzieżowych mistrzostw Europy. W Samorinie wywalczyła złoto na 400 m stylem zmiennym i brąz na 200 m stylem dowolnym, pomagając naszej drużynie sięgnąć po zwycięstwo w klasyfikacji medalowej całych zawodów.

Po mistrzostwach świata w sportach wodnych sezon letni powoli zbliża się do końca, ale w sierpniu na brak emocji nie będziemy mogli narzekać. Przed nami kolejne ważne wydarzenia na arenie krajowej i międzynarodowej. Sprawdźmy, co będzie się działo w nadchodzących tygodniach.

Pływanie

Już w trakcie czempionatu globu w Singapurze do rywalizacji o medale w wodnych dyscyplinach ruszyli również zawodnicy w kategoriach Masters. Zmagania w pływaniu, z udziałem sporej grupy Polaków, rozpoczną się jednak dokładnie 7 sierpnia i zakończą siedem dni później.

Klaudia Tarasiewicz (MKP Szczecin) i Piotr Woźniak (Kormoran Olsztyn) wygrali rywalizację w kategorii Open na dystansie 10 km podczas mistrzostw Polski w pływaniu na wodach otwartych. Trzynasta edycja krajowego czempionatu odbyła się w Żninie.

Zawody na Jeziorze Małym Żnińskim zainaugurowały sztafety, które ścigały się na dystansie 3x1250 metrów. W stawce 28 zespołów najlepsi okazali się przedstawiciele AZS UMCS Lublin. Mateusz Kraska, Klaudia Kazanowska i Oliwier Ponieważ uzyskali rezultat 44:18, dopływając do mety przed klubowymi kolegami. Ze srebra cieszyli się bowiem Remigiusz Wójcik, Maria Wrona oraz Mieszko Nowacki, a na najniższym stopniu podium stanęli Krzysztof Charkot, Dagmara Mazurek oraz Bartosz Skoczylas.

Z jednym srebrnym medalem mistrzostw świata w Singapurze wracają do domu polscy pływacy. Ostatniego dnia imprezy w finałach płynęli Katarzyna Wasick i Ksawery Masiuk, ale nie zdołali wywalczyć krążków. Jedyne srebro dla biało-czerwonych wywalczył na dwieście metrów stylem motylkowym Krzysztof Chmielewski. 

Niedzielna sesja finałowa rozpoczęła się od ambitnej walki o medal na 50 metrów stylem grzbietowym Ksawerego Masiuka. Dwukrotny medalista z Budapesztu i Dauchy tym razem nie dał rady wbić się na podium i zajął czwarte miejsce. Wprawdzie popłynął minimalnie wolniej, niż w sobotnim półfinale, gdy pobił rekord Polski, ale tamten czas też nie dałby mu medalu.

To może być fantastyczna niedziela polskiego pływania na mistrzostwach świata w Singapurze. O medal na 50 metrów stylem dowolnym powalczy bowiem Katarzyna Wasick, a na 50 metrów grzbietowym Ksawery Masiuk. Do tego Wasick była najszybsza w półfinałach, a Masiuk uzyskał czwarty czas! 

Już w eliminacjach Wasick pokazała, że można na nią stawiać, bo bardzo pewnie – z czwartym czasem – awansowała do półfinału. Przy okazji uzyskała wynik 24.44 sek., czyli najlepszy czas w tym sezonie, co potwierdziło jej wysoką formę. Ten czas Wasick poprawiła jeszcze w półfinale, osiągając 24.19, co było znów jej najlepszym wynikiem w tym sezonie, ale także najlepszym czasem w półfinałach. 

Jakub Majerski był jedynym reprezentantem Polski, który w piątek awansował do półfinałów rywalizacji w mistrzostwach świata w pływaniu, które trwają w Singapurze, ale do finału nie zdołał się przebić. W sobotę do rywalizacji na swoich koronnych dystansach ruszają Katarzyna Wasick i Ksawery Masiuk. 

Majerski, który walczył ze zdrowiem, by móc wystartować w mistrzostwach świata, zrobił bardzo wiele, by wrócić do wysokiej formy. W eliminacjach nie miał żadnych problemów z awansem do półfinału, a czas 51.35 sek. był dziesiątym wynikiem. W półfinale popłynął na podobnym poziomie, tracąc tylko pięć setnych sekundy z porannego wyniku, ale to do awansu nie wystarczyło.

Jan Kałusowski był jedynym polskim pływakiem, który pokazał się w czwartek na pływalni w Singapurze. Polski specjalista od stylu klasycznego pewnie awansował do półfinału, ale w nim już sobie nie poradził tak dobrze i w piątkowym finale nie popłynie. Za to w piątek od rana na pływalni rywalizować będzie aż pięcioro biało-czerwonych.

Jest pierwszy polski medal w trakcie pływackich mistrzostw świata w Singapurze! Krzysztof Chmielewski po raz kolejny pobił rekord Polski i wywalczył srebro na dystansie 200 metrów stylem motylkowym. Tym samym powtórzył swój wyczyn sprzed dwóch lat, gdy na mistrzostwach świata w Fukuoce też zdobył srebro. 

Otylia Jędrzejczak, najwybitniejsza polska pływaczka, a od września 2021 roku prezes Polskiego Związku Pływackiego, przynajmniej do 2029 roku będzie zasiadać we władzach World Aquatics, czyli organizacji zarządzającej światowymi dyscyplinami pływackimi. Wybory władz na kolejną kadencję odbyły się we wtorek w Singapurze w trakcie kongresu World Aquatics. 

To będzie już druga kadencja Jędrzejczak w tym gronie. Jest ona również członkiem zarządu – w terminologii organizacji pływackich nazywane jest to „członek biura” – European Aquatics i w zarządzie światowej federacji jest przedstawicielem Europy.

Jeszcze na ostatnim nawrocie był trzeci, ale nie zdołał utrzymać medalowej pozycji! Kamil Sieradzki pięknie walczył w finale pływackich mistrzostw świata na 200 metrów stylem dowolnym i jest piątym pływakiem świata na tym dystansie. W środę kolejna wielka szansa Polaków na medal w Singapurze, bo w finale 200 metrów stylem motylkowym popłynie nowy rekordzista Polski Krzysztof Chmielewski.

Strony