Na jeziorze Pogoria III w Dąbrowie Górniczej odbyły się mistrzostwa Polski w pływaniu na wodach otwartych. Klasyfikację medalową wygrali zawodnicy Kormorana Olsztyn, którzy aż siedmiokrotnie stawali na najwyższym stopniu podium. Złoto na olimpijskim dystansie 10 km w kategorii Open trafiło do Piotra Woźniaka i Natalii Piekarskiej.

Po niesamowicie emocjonującym występie w wyścigu finałowym, Ksawery Masiuk zajął 6. miejsce w pływackich mistrzostwach świata na dystansie 100 m stylem grzbietowym. We wtorek w Fukuoce z bardzo dobrej strony pokazał się też Krzysztof Chmielewski, który wszedł do najlepszej ósemki na 200 m stylem motylkowym.

Występ Masiuka w finale 100 m stylem grzbietowym był dla polskich kibiców wydarzeniem dnia w Marine Messe Fukuoka. Zawodnik G-8 Bielany Waraszawa wszedł do najlepszej ósemki z siódmym czasem i został rozstawiony na skrajnym torze.

Dwie kwalifikacje olimpijskie zdobyte przez biało-czerwonych, Ksawery Masiuk z awansem do finału 100 m stylem grzbietowym oraz efektowny rekord Polski Dominiki Sztandery – to najważniejsze wydarzenia drugiego dnia mistrzostw świata w pływaniu, które odbywają się w Fukuoce. 

Już starty naszych zawodników w sesji eliminacyjnej przyniosły wiele dobrych wiadomości. Najpierw do półfinałów 100 m stylem grzbietowym awansowali Ksawery Masiuk i Kacper Stokowski. Masiuk był 3. i uzyskał czas 53.15, dzięki czemu pierwszy raz w życiu wypełnił minimum olimpijskie.

W niedzielę w Fukuoce rozpoczęły się mistrzostwa świata w pływaniu. Japońska metropolia jest gospodarzem tej imprezy po raz drugi w historii (pierwszy czempionat odbył się tam w 2001 roku). Już na inaugurację zawodów na starcie stanęło siedmioro reprezentantów Polski.

Pierwszym Polakiem, który wystąpił w Marine Messe Fukuoka był Krzysztof Chmielewski. Dziewiętnastolatek sprawdził się na dystansie 400 m stylem dowolnym. Zajął 22. miejsce, uzyskując rezultat 3:49.90. Drugi raz w życiu złamał barierę 3 minut i 50 sekund.

Już w niedzielę w Fukuoce rozpoczną się mistrzostwa świata w pływaniu z udziałem 12-osobowej reprezentacji Polski. Dla polskich zawodników starty w Japonii to okazja do walki o rekordy życiowe, finały i medale, ale też o kwalifikację olimpijską na przyszłoroczne igrzyska w Paryżu.

– Do Fukuoki wyjechało dwanaścioro polskich pływaków. Dziewięć osób wywalczyło kwalifikację indywidualną. Do tego doszły trzy, które zostały powołane do sztafet. Nasi reprezentanci mieli komfortowe warunki do przygotowań. Po zgrupowaniu w Bydgoszczy kadra udała się na obóz aklimatyzacyjny w Busan. Liczę, że to wszystko zaprocentuje i będziemy się cieszyć z dobrych wyników – mówi prezes Polskiego Związku Pływackiego, Otylia Jędrzejczak.

Rewelacyjny występ w skokach synchronicznych z wieży podczas mistrzostw świata w sportach wodnych, które odbywają się w Fukuoce zanotowali w poniedziałek reprezentanci Polski: Filip Jachim i Robert Łukaszewicz. W swoim debiucie w tej konkurencji zajęli 7. miejsce – najwyższe w historii polskich skoków do wody.

Zaledwie kilka tygodni temu nasi zawodnicy zasygnalizowali dobrą formę podczas Igrzysk Europejskich. W Rzeszowie zajęli w tej konkurencji 5. pozycję. W Japonii potwierdzili, że ten występ nie był przypadkowy. Już w eliminacjach poradzili sobie nieźle. W stawce 18 duetów zajęli 9. miejsce. Tym samym bez większych problemów weszli do najlepszej dwunastki.

Kacper Lesiak i Andrzej Rzeszutek zajęli 9. miejsce w skokach synchronicznych z trampoliny 3 m podczas drugiego dnia mistrzostw świata, które odbywają się w Fukuoce. Reprezentanci Stali Rzeszów osiągnęli jedną z najwyższych lokat w historii polskich startów na czempionacie globu w skokach do wody.

Polacy dobrą formę zasygnalizowali już w eliminacjach, w których znaleźli się na 9. pozycji w stawce 27 duetów. W popołudniowym finale spisali się jeszcze lepiej, poprawiając swoją notę. Wynik 370,50 pkt ponownie uplasował ich na 9. miejscu. Zmagania wygrała para z Chin: Daoyi Long/Zongyuan Wang.

W Fukuoce rozpoczęły się mistrzostwa świata w sportach wodnych. Już pierwszego dnia imprezy na starcie stanęli specjaliści od pływania artystycznego i skoków do wody. Bardzo blisko awansu do grona finalistów konkursów w skokach z trampoliny 1 m byli Kaja Skrzek i Kacper Lesiak.

Pierwsza przed japońską publicznością pokazała się Skrzek. Reprezentantka Stali Rzeszów była jedną z aż 44 zawodniczek biorących udział w eliminacjach. Polka do samego końca liczyła się w walce o czołową dwunastkę – między innymi w drugiej kolejce wykonała bardzo wysoko ocenione przez sędziów dwa i pół salta w przód. Ostatecznie uzyskała łączną notę 229,45 pkt i została sklasyfikowana na 18. miejscu. Do awansu zabrakło jej tylko niespełna ośmiu punktów.

Paulina Cierpiałowska zajęła 4. miejsce na dystansie 50 m stylem motylkowym podczas ostatniego dnia pływackich mistrzostw Europy juniorów w Belgradzie. W tej samej konkurencji w finale wystartował też Szymon Misiak, który został sklasyfikowany na 7. pozycji.

Zawodniczka Barrakudy Gdańsk w niedzielne popołudnie uzyskała bardzo dobry czas. Jedną długość basenu pokonała w 26.80 i do własnego rekordu Polski 18-latek zabrakło jej zaledwie dwóch setnych sekundy. Do medalu to jednak nie wystarczyło. Najszybciej jedną długość basenu przepłynęła jedna z największych gwiazd całych mistrzostw, Lana Pudar z Bośni i Hercegowiny (26.10), a przez Polką finiszowały też Martine Damborg z Danii i Anna Maria Boerstler z Niemiec.

Strony